czwartek, 3 czerwca 2021

Z wizytą w Beskidzie Niskim
3 – 4 czerwca

 


Długi weekend. Od razu włącza się kombinowanie a kierunek wydaje się jednoznaczny. Przez obostrzenia pandemii i z braku wcześniejszej okazji do wyjazdu w nasze ulubione tereny, stęskniliśmy się za Beskidem Niskim. I oto nadarza się okazja. Pierwotnie myśleliśmy o wyjeździe pod namiot, jednak niepewne prognozy pogody skłaniają nas do zmiany planów. I tak powstaje myśl – Smerekowiec i odwiedziny u naszej znajomej gospodyni, Pani Danusi. W ostatniej chwili dołącza do nas Mirek i tak oto we czwartek, w Boże Ciało ruszamy w długą drogę…

piątek, 11 września 2020

"Szlakiem dawno zdobytych już szklanic" cz. III
Bieszczady mniej znane i Beskid Niski

11 – 24 września

Nie interesowały nas Bieszczady, w które jeżdżą „wszyscy”. Połoniny i przeludnione miejscowości u ich podnóży, zatłoczone szlaki i nabite samochodami parkingi czy korki na Wielkiej Obwodnicy. Na tegoroczny wyjazd jesienny wybraliśmy Bieszczady zachodnie, z dala od utartych szlaków, na bazę wypadową sympatyczną wieś Górzanka niedaleko Baligrodu. Niby okolice rozsławione przez „Przystanek Bieszczady” zrealizowany przez Discovery Polska. A jednak odnaleźliśmy tu nie tylko ciszę i spokój. Odnaleźliśmy o wiele więcej, mądrzejsi o dziesiątki historii związanych z tymi terenami – nieistniejącymi wsiami, zdewastowanymi cerkwiami, Zalewem Solińskim… Spróbujemy przytoczyć ich jak najwięcej, bowiem wypad ten nie był sztywnie zaplanowaną wycieczką celem nabijania kilometrów szlaków na licznik. Był świadomą wyprawą w miejsca, w które z rzadka zaglądają masowe wycieczki. W zapomniane a jakże piękne strony, nierzadko będące jedynie nazwą na mapie ujętą w nawias.
Ale po kolei…

 

 

piątek, 14 sierpnia 2020

Z Wielkiej Fatry do Jaślisk
Czyli Grupa Spontanicznego Reagowania znów w drodze…

13 – 16 sierpnia

Długi weekend sierpniowy. Ach tak… Ze dwa tygodnie wcześniej zaplanowana jednogłośnie w grupie 8 osób zainteresowanych poniższą destynacją – Wielka Fatra w Słowacji. Wszystkim pasowało. Dzień przed wyjazdem z powodu sił wyższych – połowa ekipy odwołała udział. Spakowani z Darkiem już we czwartek, ruszamy zatem po południu, przez piękne okolice Orawskiej Magury, pomiędzy Górami Choczańskimi a Małą Fatrą, by wieczorem wylądować na samym końcu wsi Vyšná Revúca, w dolinie wciętej głęboko pod stopy Kriżnej. Tu zaczekamy na Iwonę, Petra i Igora, którzy dojadą nazajutrz o poranku.


niedziela, 9 sierpnia 2020

Spacer „starym znanym szlakiem” – Beskid Mały
9 sierpnia

Lato nas nie rozpieszcza. Najpierw leje w każdy wolny weekend, teraz typowa dla sierpnia fala upałów, które nie dość, że odbierają jakiekolwiek chęci do życia, to dokuczają w górach spiekotą, gryzącymi muchami lubującymi się w ludziach ociekających potem i niespodziewanymi zwrotami akcji w postaci burz. A jednak gna człowieka na te mordercze temperatury, jednak byle z dala od „ogromnej betonowej wsi”*, z dala od zgiełku, szkoda marnować czas w dusznych czterech ścianach…
A Beskid Mały, tak doskonale znajomy i bliski zarówno kilometrami, jak i sercu jednak – to zawsze dobry kierunek na niedzielny spacer.


sobota, 1 sierpnia 2020

Gorczańskie lato
1 sierpnia

Piątek. Bo jeszcze we czwartek oczywiście nic nie było wiadomo o jakimkolwiek i gdziekolwiek wyjeździe. Telefony. Potwierdzenia. Szczegóły trasy, noclegu, punktu spotkania sobotę. I tak uformowana Grupa Szybkiego Reagowania zaplanowała w kilka minut wypad w Gorce. Pech niestety nie opuszcza Mirka i Jego samochodu i tym razem lecimy we czwórkę, plus pies.