czwartek, 15 września 2011

Zbójnickiego hej!!! Czyli Worek Raczański
12 - 15 września

Beskid Żywiecki

 


12 września - W pogoni 

Tak się złożyło, że nie mogłem śmignąć rano do Zwardonia. Wybieram wariant alternatywny, czyli Żywiec - Rycerka Kolonia i żółtym na Raczę. Spotkanie z Pająkiem w Żywcu na ulicy. No tego się nie spodziewałem.

Teraz bus do Kolonii. Startuję. Tempo mordercze. Z dwóch godzin wyrabiam do góry 1.40. Po drodze mijam jeszcze jakiegoś kolesia z okrutnym tobołem na plecach. Docelowo się okaże że spędzimy kolejne dwa dni z Arkiem w trasie. Pogoda się robi, widoki rozpieszczają.