Kraków. Borek Fałęcki i Górka Borkowska. Mekka łapiących okazję. Machamy i my – ja i Seweryn i coś nam średnio idzie. Za to cel na dziś jasno sprecyzowany. Dopiero po około godzinie litościwie zatrzymuje się samochód, który zapoczątkowuje nasz kurs. Kierunek – Tatry.