Tym razem padło na słowackie Tatry Wysokie. Znów z Grażynką przy boku. Docieramy do Štrbskégo Plesa i rozpoczyna się poszukiwanie noclegu. W schronisku pełno, hotele zbyt drogie, rozważamy ewakuację do którejś z pobliskich wsi i szukanie "privatu", gdzy zaczepia nas na ulicy tajemniczy jegomość i za rozsądną cenę oferuje nam wynajęcie na kilka dni swojego mieszkania. Skromna, ale sympatyczna kawalerka w centrum miejscowości, wyposażona kuchnia, sypialnia, TV, na szlaki blisko. Bierzemy!
środa, 21 czerwca 2006
Obrazki tatrzańskiego lata
21 - 25 czerwca
Tym razem padło na słowackie Tatry Wysokie. Znów z Grażynką przy boku. Docieramy do Štrbskégo Plesa i rozpoczyna się poszukiwanie noclegu. W schronisku pełno, hotele zbyt drogie, rozważamy ewakuację do którejś z pobliskich wsi i szukanie "privatu", gdzy zaczepia nas na ulicy tajemniczy jegomość i za rozsądną cenę oferuje nam wynajęcie na kilka dni swojego mieszkania. Skromna, ale sympatyczna kawalerka w centrum miejscowości, wyposażona kuchnia, sypialnia, TV, na szlaki blisko. Bierzemy!
Subskrybuj:
Posty (Atom)