sobota, 20 października 2012
wtorek, 25 września 2012
Wszystko płynie - Hamburg
24- 27 września
Prolog
Lato tego roku było wyczerpujące. Mnóstwo pracy, stresu, kiepskiego zdrowia i problemów. Długi urlop ustalony dopiero na przełom września i października. Posypane plany wyjazdowe. Koniec końców we wrześniu byłam tak zmęczona, że zapragnęłam na urlopie zrobić to, na co właściwie JA TERAZ mam ochotę, nie żaden planowany od pół roku wyjazd całą bandą w góry (zresztą ekipa i tak się posypała). A miałam ochotę na coś zupełnie innego - powłóczyć się z aparatem a nie plecakiem większym ode mnie…
sobota, 22 września 2012
piątek, 21 września 2012
Praga
21 września
Dawno planowana i wciąż odkładana na później
stolica Czech w końcu trafiła ostatecznie do kalendarza. Akcja dość
wyczerpująca. Miały być dwa dni, ale Bartek mógł oczywiście tylko na jeden,
więc jedziemy nocą. Czekam na dworcu w Katowicach, środek nocy i pociąg
opóźniony o godzinę. Marznę niemożliwie, wszyscy na peronie przeklinają, na
czym świat stoi w trzech językach. Obok mnie jakaś pani z papugą w klatce
jedzie do Budapesztu. Wreszcie pociąg się wtacza, Bartek już w nim jest.
Wysiadamy w Bohuminie, szybkie piwo i już prosto do Pragi. Chwila kulawego snu
i o 7:30 jesteśmy na miejscu.
niedziela, 19 sierpnia 2012
niedziela, 12 sierpnia 2012
wtorek, 1 maja 2012
piątek, 27 kwietnia 2012
niedziela, 22 stycznia 2012
Śnieżne chochoły - Wielka Racza
22 - 23 stycznia
Śnieg padał w górach od przeszło tygodnia.
Kusiło. Aż skusiło. Ambitny plan pójścia na Babią z Potrójnej w obliczu
masowego, potężnego opadu legł w gruzach, i dobrze, bo zakopały się tam trzy
ekipy i interweniował GOPR. Następnym pomysłem była Rycerzowa zmieniona w
ferworze spontanu na Bryzgałki, na których Bartek jeszcze nie był. Tak też
przygotowani, z rakietami u plecaków wyruszamy w niedzielę rano.
Subskrybuj:
Posty (Atom)