sobota, 11 maja 2013

Spóźnione urodziny na Wielkim Choczu
11 - 12 maja


   Nasze wyjazdy z Adasiem są już kultowe – po 1) rzadkie i dlatego tak należy je doceniać – z humorem, w dyskusji, pełne rozważań filozoficznych i holistycznego kultywowania swoich wspólnych szajb. Jak właśnie górskie wędrowanie. A Chocz – moja święta góra o hipnotycznym przyciąganiu, zadziorny trójkąt widoczny niemal z każdego rejonu Beskidów krzyknął przez doliny i zamarzyło się znów spędzić noc w Hotelu Chocz, przejść jego szlakami, zielonymi łąkami pełnymi jasnych pierwiosnków i fioletowych urdzików karpackich. Jak zwykle pod Choczem…

wtorek, 16 kwietnia 2013

Zapach ziemi - Lipowska
16 - 17 kwietnia


  Wiosna. Temperatura wzrasta, budzą się ptaki a słońce wytrwale i długo przemierza widnokrąg. Dni już nie takie krótkie i ocknęła się we mnie uśpiona marazmem  i monotonią energia, którą należy właściwie spożytkować. Okazja akurat jest, bo dwa dni wolnego w tygodniu i towarzystwo też, bo Jola ma urlop, wiec szybkie konkrety i – wyruszamy.

sobota, 2 marca 2013

Coming back to life – Krawców Wierch - Rysianka
2 - 3 marca

 
  Kończy się zima. Niestety z powodu choroby nie dla mnie było w tym sezonie wędrowanie… Trzeba jednak złapać ostatni jej okruch i przeciwstawić się własnym słabościom. Marzenie o czystości cichego lasu zimowego było takie mocne…