czwartek, 26 kwietnia 2007

Bieszczadzka wiosna
26 kwietnia - 2 maja


Po niedzielnym całodziennym odpoczynku w Beskidzie Małym z widokiem na coraz bardziej wiosenne góry, przygotowuję się duchowo, fizycznie i mentalnie na bieszczadzką majówkę. Powróciła życiowa energia a sakramentalne „tak” od szefa przypieczętowuje sprawę i dodaje kopa. Tak oto wyruszam- znów samotnie, ale w niczym to nie przeszkadza, bo bardzo chcę po raz pierwszy w życiu zobaczyć Bieszczady.