Tak rozegrał się ten dzień…
Stoją w kącie puste słowa…
Brudne myśli pełne krzyku…
Odpuszczone grzechy śpią…
Prowadź, prowadź mnie bez tchu
Tam, gdzie znajdę ciepłe miejsce…
W sierści zwierząt, w puchu sów
Uwiję swoje gniazdo wreszcie…
Daj naukę, wykrzycz morał…
Krawędź świata przetrzyj dłonią…
Czekam przecież tak jak nikt…
Blada noc dzikością płonie…
Prowadź, prowadź mnie bez tchu
Poprzez strzępy nieuwagi…
Na powieki balsam snu
Złóż jak kwiatów pocałunki…
Tysiąc głów rośnie pod pniami…
W mchu zajęcze płoną sny…
Twoje dłonie gałęziami…
Już nie będę nigdy sama…
BB ’97 (piosenka)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz