Lunatycy

 

w objęcia zmierzchu

idąc kolejno

umierają powoli

 

w kolebkach gwiazd

składają nuty

świadomości

 

wśród słodkiej mgły

pochodem ciał

ślepookim

 

szepty bez głosów

nagie umysły

lunatycy

 

BB 29 sierpnia 2000

                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz