piątek, 20 czerwca 2025

Powitanie lata w Małej Fatrze
20 czerwca

 


Zachciało mi się innych gór. Ileż można łazić w kółko po tych samych ścieżkach beskidzkich, czy też nawet poza nimi, jak to u mnie zazwyczaj ostatnio bywa? Jasne, fajnie jest się przebiec „starym, znanym szlakiem”, posprawdzać, co się zmieniło od ostatniego pobytu, ale… Chciałam popatrzeć na inne widoki i stanąć tam, gdzie mnie jeszcze nie było. Małą Fatrę oczywiście znam z wielu wyjazdów, ale jeszcze kilka ścieżek, którymi nie szłam pozostało na liście „must visit”. Na Słowacji nie byłam od dawna, więc – decyzja jest jedna. 

niedziela, 25 maja 2025

Potęga podświadomości, czyli Romanka
25 maja, Beskid Żywiecki

 


Już po majówkowej Lackowej zachciało mi się jakiejś większej górki. Myśli oscylowały głównie przy dwóch, tak na dobry początek – albo Polica, albo Romanka, ponieważ na obu nie byłam od bardzo, bardzo dawna. Początkowy plan na tę niedzielę opiewał inną trasę z ekipą, ale odwołano wyjazd prawie na ostatnia chwilę, więc pozostałam przy swoim planie B. Padło zatem na Romankę z racji dogodniejszego dojazdu. Chwilę po podjęciu decyzji, zadziałały kosmiczne siły…

piątek, 2 maja 2025

Kolejna świeczka na torcie
1-4 maja, Beskid Niski

 


Majówka. Ulubiony weekend w roku. Po pierwsze dlatego, że od X lat zawsze był to pierwszy dłuższy wyjazd, jeśli nie z namiotem, to gdzieś w nowy, zazwyczaj nieznany rejon. A po drugie – mam wówczas urodziny i to już powód, by sobie zrobić prezent. W tym roku padło na Beskid Niski, rejon co prawda znajomy, ale wybieram cele, które były zawsze na liście „must visit/must do”, ale z różnych przyczyn nie udało się ich zrealizować. Jak poszło tym razem?... 

niedziela, 27 kwietnia 2025

Gra w kolory
27 kwietnia, Beskid Śląski

 


Wiosna walnęła z hukiem. I z całym swoim temperamentem. Długie dni, słońce, deszcz, wszechobecny pęd do życia. Wolny dzień, prognozy rewelacyjne, więc nie ma cienia wątpliwości co do tego, jak i gdzie go spędzić. Magurka Radziechowska łaziła mi po głowie już od dawna, jako że byłam tam tylko raz – w liceum, a dodając do tego pasmo Cienkowa, które wiecznie nie po drodze – wychodzi sympatyczna kombinacja na niedzielę. No to w drogę…

sobota, 19 kwietnia 2025

Poskromienie rotatora
19 kwietnia, Beskid Mały

 


Święta, święta. Ja nie święta, całkowicie zatem zaplanowane – generalnie dzień po dniu wychodził na bieżąco „w praniu”, ale miejsce na górski spacerek rzecz jasna znalazło się. Całodzienny. W końcu, albowiem od kilku tygodni uprawiałam zaledwie kilkugodzinne przebieżki po okolicy głównie z racji pewnej przypadłości… Nie będzie spektakularnie, acz warto trasę przedstawić jako alternatywę dla rozdeptanych i zaludnionych do porzygania okolic.