niedziela, 25 maja 2025

Potęga podświadomości, czyli Romanka
25 maja, Beskid Żywiecki

 


Już po majówkowej Lackowej zachciało mi się jakiejś większej górki. Myśli oscylowały głównie przy dwóch, tak na dobry początek – albo Polica, albo Romanka, ponieważ na obu nie byłam od bardzo, bardzo dawna. Początkowy plan na tę niedzielę opiewał inną trasę z ekipą, ale odwołano wyjazd prawie na ostatnia chwilę, więc pozostałam przy swoim planie B. Padło zatem na Romankę z racji dogodniejszego dojazdu. Chwilę po podjęciu decyzji, zadziałały kosmiczne siły…

piątek, 2 maja 2025

Kolejna świeczka na torcie
1-4 maja, Beskid Niski

 


Majówka. Ulubiony weekend w roku. Po pierwsze dlatego, że od X lat zawsze był to pierwszy dłuższy wyjazd, jeśli nie z namiotem, to gdzieś w nowy, zazwyczaj nieznany rejon. A po drugie – mam wówczas urodziny i to już powód, by sobie zrobić prezent. W tym roku padło na Beskid Niski, rejon co prawda znajomy, ale wybieram cele, które były zawsze na liście „must visit/must do”, ale z różnych przyczyn nie udało się ich zrealizować. Jak poszło tym razem?...